Dzień dobry i dobry wieczór. Bardzo dużo udało się wspólnie zrobić w ostatnim czasie i już o wszystkim donoszę:
❤️ Przede wszystkim Bardzo dziękuję Bartkowi i Marcie, którzy odpowiedzieli na mój ostatni apel i zrobili niemałe zakupy spożywcze dla uboższych rodzin spod Poznania. Marta dodatkowo zaopatrzyła mnie w spory zapas podpasek, które bardzo się przydadzą. Serdecznie wam obu dziękuję!
💚 Zupa Wolności otrzymała od Pogotowie Społeczne (serdeczne pozdrowienia dla Pani Beaty i Pani Eli) naprawdę ogromny zapas kaszy, makaronu, ryżu oraz mleka. Piszę to jednak tutaj ponieważ suchej żywności nie rozdajemy na Dworcu (osoby bezdomne nie dysponują kuchenkami…), i pozwoliłem sobie rozdysponować już do potrzebujących rodzin z Przeźmierowa. A to wszystko dzięki wspaniałym lokalnym działaczkom: Pani Elżbiecie i Lucynie! Bardzo wam dziękuję!
💙 Dodatkowo wpadłem dziś do Po-Dzielnia i przywiozłem całego busa ubrań męskich, damskich i dziecięcych. Wszystko zostało wspaniale posegregowane do worków i odpowiednio oznaczone, a to za sprawą Agata Markisz i jej niestrudzonej ekipie Wolontariuszek. Serdecznie wam dziękuję! Cały czas trwają prace nad znajdywaniem nowych domów dla wszelkich ubrań.
💜 Za dary dostarczone do fundacji dziękuję także serdecznie Annie, Julicie z mężem i Karolinie. Jesteście wspaniali!
♻️♻️♻️ A już na sam koniec moja obserwacja społeczna. Nie tylko moja fundacja, ale obecnie większość organizacji pomocowych tonie w ubraniach damskich. Sytuacja pandemii bardzo to uwypukliła, ponieważ są mniejsze możliwości działania wśród osób potrzebujących. Uważam, że jest to ogromny problem zarówno społeczny, jak i ekologiczny. Kupujmy mniej ubrań, nie zalewajmy świata śmieciami. To co organizacje pozarządowe są wstanie przejąć i przekazać dalej (niemałym trudem), to zaledwie kropla w morzu tego, co ląduje na śmietniku (załączam zdjęcie naprawdę pokaźnej ilości ubrań damskich w garażu fundacji, które zostały przejęte od innych organizacji).
Pozdrawiam,
Jacques