Muzyczna pocztówka

Pianino Carl Ecke, które zostało sprezentowane Fundacji przez jednego z naszych sympatyków, przeżyło już I i II Wojnę Światową. I tę, która rozgrywa się obecnie, także przetrwa. Wczoraj spontanicznie usiadła do jego klawiszy kobieta, która musiała przed wojną uciec ze swojej ojczystej Ukrainy. Ku uciesze innych odwiedzających nas kobiet, zagrała kilka melodii. Popłynęły brawa, zrobiło się nostalgicznie.

Wczoraj pierwsza zmarznięta Pani czekała przed Fundacją od samego rana. Otworzyłem jej jeszcze w piżamie. Punkt mieliśmy czynny do godziny 14:00, jednak ostatni ludzie wyszli około 20:00. 50 kartoników z kosmetykami już dawno pozostało jedynie wspomnieniem. Trudno dokładnie oszacować ile osób nas wczoraj odwiedziło. Na chwilę obecną nie mamy na stanie nawet jednego mydła w kostce.

Ponownie chciałem podziękować wspaniałym ludziom, którzy poświęcają swój czas i pieniądze, żeby nas uposażyć. Miło jest się z wami poznać i choć chwilę porozmawiać. Gmina Tarnowo Podgórne rządzi!

Dziękuję także Wolontariuszom, którzy dwoją się i troją, żeby był łatwy dostęp do ubrań, wszystko znalazło swoje miejsce i nie utonęło w chaosie. Prowadziłem tu Wolontariat przez lata, ale ta grupa jest zdecydowanie najlepiej zorganizowana – jesteście super!

Podsumowując ten tydzień chciałem także podziękować Fundacja Pomocy Wzajemnej Barka za zupę, którą udało się wysłać na Ukrainę, Zupa Wolności za chleby, które także trafiły do walczących, Jadłodzielnia-Mosina za współpracę na miarę miast partnerskich, Agnieszka Antoniewicz, za to, że możemy jej przekazywać nadmiary rzeczy, Grzegorzowi Sikorskiemu, który koordynuje wysyłki za wschodnią granicę, Dorota Barelkowska, która stara się jak najlepiej połączyć działania w naszym okręgu.

Pozdrawiamy,
Jacek z Szafy
#pomocdlaukrainy