Ten tydzień był wyjątkowo pracowity i obfity. Ogromnym nakładem pracy i wyjątkowym wysiłkiem udało nam się w sobotę po raz kolejny pomóc wielu osobom zdobyć potrzebne ubrania, jedzenie oraz środki czystości. Dostaliśmy tyle dobra, że bez pomocy Harcerzy ze Szczep 244 PDH im. batalionu NOW/ AK Gustaw z pewnością nie dalibyśmy rady. Dlatego bardzo wam dziękujemy! Cała operacja była wyjątkowo skomplikowana ponieważ dostaliśmy prawdziwe zatrzęsienie darów:
Od naszych przyjaciół z Pogotowie Społeczne , którzy dzielnie prowadzą w Poznaniu Punkt przy Ratajczaka 20 Wsparcie rzeczowe dla obywateli Ukrainy – całe 800 kg jabłek – bardzo wam dziękujemy!
Od naszych Anonimowych Darczyńców otrzymaliśmy ponownie ogromną ilość żywności – bez was nie dalibyśmy rady!
Poznan Bread of Life – dziękujemy, że dzielicie się z nami swoimi zapasami i o nas pamiętacie – jesteście wielcy.
Sky Camp za ogromny zastrzyk ubrań zimowych oraz herbaty – spadochroniarze górą (w szczególności Paweł)!
Pani Jolancie za wspaniałe koszyki na odzież
Panu Przemysławowi za wykładzinę
Pani Karolinie za zamrażarkę
Panie Joannie za odzież, buty i torebki
Pani Kindze z Projekt od Czapy – za wspaniałe czapki (ręcznie robione!)
Cukiernia Liczbańscy – za pyszne chleby!
Oraz dodatkowo dwóm Anonimowym Firmom – jednej za wypieki, drugiej za czekolady – mniam!
Tylu podziękowań jeszcze nie mieliśmy i mamy wielką nadzieję, że nikogo nie pominęliśmy. Tymczasem przed nami nowy tydzień i musimy jakoś zebrać energię i zapał przed kolejnym otwarciem, tak więc prosimy o wysyłanie nam pozytywnej energii i dobrych myśli.
Howgh!
Jacki z Szafy
Punkt Pomocy Humanitarnej
ul. Magazynowa 25, Przeźmierowo
(budynek Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych)
Dary można zostawiać w sobotę na ulicy Magazynowej 25, w godzinach 10:00 do 13:00.
Pomoc wydajemy w sobotę w godzinach 11:00-13:00
Центру допомоги Україні.
Працюємо:
СУБОТА 11:00 – 13:00
Інші дні ми зачинені!
Адреса: Przeźmierowo, ul. Magazynowa 25
A na koniec, dla wytrwałych, Kącik Literacki
NIEBO I KRUK autorstwa Bhagawaty Purany
„Pewnego razu fruwał kruk po niebie, trzymając w dziobie kawałek mięsia. Dwadzieścia innych kruków zaczęło go gonić i zaatakowało bez litości. Kruk musiał wreszcie puścić zdobycz. Wtedy te, które go ścigały, zostawiły go w spokoju i pofrunęły, kracząc, w ślad za kawałkiem mięsa.
I powiedział sobie kruk:
– Co za spokój!
Teraz całe niebo należy do mnie.”