O nadmiernej konsumpcji oraz podsumowanie działań.

Dzień dobry wszystkim! Zanim przejdę do podsumowania ostatniego okresu i podziękowań za pomoc, którą otrzymałem od tak wielu osób, chciałem podzielić się kilkoma moimi przemyśleniami. Fundacja „Jacek z Szafy” istnieje już drugi rok, a więc bardzo krótko. Jak na tak mikroskopijną organizację, dzięki pomocy wielu ludzi, udało dokonać się bardzo wiele. Jeśli skupimy się jedynie na ubraniach, były to stosunkowo duże ilości ubranych mężczyzn w kryzysie ubóstwa i bezdomności z Poznania i okolic – wszystko to dzięki Państwa hojności i zaangażowaniu. Kobiet, z którymi zdarza mi się pracować w nurcie pomocowym, jest zdecydowanie mniej i odczuwam tu brak równowagi ze względu na płeć. Być może wygłoszę tutaj mało popularną opinię, ale moje obserwacje najgorzej usytuowanych warstw społecznych, skłoniły mnie do myślenia, że kobiety radzą sobie w ciężkich sytuacjach często (choć przecież nie zawsze) lepiej od mężczyzn i wydają się być bardziej zaradne. Być może rzadziej wyciągają rękę po pomoc, a być może mają lepszą konstrukcję psychiczną. Nie chcę jednak generalizować, ani nikogo obrażać. Mogę się bardzo mylić, niezmiennym pozostaje jednak fakt – bezdomnych kobiet na moim terenie działania jest zdecydowanie mniej. Przy zbiórkach ubrań dla gorzej sytuowanych osób pozostaje również kolejny brak równowagi ze względu na płeć – dla mojej docelowej grupy pomocowej, bezdomnych mężczyzn, udaje mi się zebrać stosunkowo niewielkie ilości ubrań. Nie oznacza to, że ubrań nie otrzymuję, wręcz przeciwnie. Są to ogromne ilości odzieży. Odzieży damskiej i dziecięcej, z której muszę ‚wyłuskać’ to co jest mi niezbędne i wiem, że zużyję. Następnie, w momencie kiedy moje magazyny są zapełnione ubraniami dla pań, staję zawsze przed tym samym pytaniem: Co z tym zrobić, żeby się nie zmarnowało? Bardzo wiele osób obdarza mnie zaufaniem, wierząc, że darowana odzież trafi w odpowiednie ręce i będzie miała drugie życie. Dlatego co jakiś czas staram się, korzystając z ogromnej pomocy dobrych ludzi, wysyłać paczki z ubraniami za wschodnią granicę, na Ukrainę, gdzie sytuacja materialna bardzo odbiega od naszych polskich standardów klasy średniej. Podjąłem także współpracę z poznańskim PCK i te dwa kontenery, które stoją na terenie Fundacji, mają być dowodem tego, że absolutnie żadne rzeczy nie trafią na śmietnik. W najgorszym przypadku zostaną przerobione na czyściwo i naprawdę nie ma się co obrażać – to lepsze niż nic. Widząc jednak, z przerażeniem, jak ogromne ilości rzeczy kupujemy i wyrzucamy (a 99% procent tego co dostaję jest w stanie bardzo dobrym lub idealnym), chciałem z całego serca zachęcić Państwa do kupowania jak najmniejszej ilości ubrań, a jeśli już musimy coś kupić, to spróbujmy inaczej – niech będą to rzeczy używane. Dlaczego o tym piszę? Wpływ przemysłu modowego na naszą planetę jest dewastacyjny i trudno udawać dłużej, że nas to nie dotyczy. Być może gdzieś to już Państwo czytali, ale myślę, że zawsze warto powtarzać:

☠️W skali światowej średnio co jedną sekundę na wysypisko trafia jedna śmieciarka tekstyliów. Rocznie jest to 92 mln ton śmieci z sektora modowego.

☠️ Do wyprodukowania bawełnianego t-shirtu zużywane jest 2700 litrów wody. Tyle przeciętny człowiek wypiłby przez niespełna cztery lata.

☠️ Para dżinsów to już 14000 litrów wody, a więc już 19 lat wody dla jednej osoby

☠️ Światowa produkcja bawełny pochłania 25% pestycydów użytych przy produkcji wszystkich roślin i dodatkowo 10% pozostałych chemikaliów potrzebnych do upraw.

☠️ Warto też zawsze mieć z tyłu głowy, że według badań UNICEFU 150 mln dzieci w wieku od 5 do 14 lat, nadal zmuszanych jest do pracy w ciężkich warunkach. Kiedy więc decydujemy się na zakup taniej koszulki z sieciówki dla naszego własnego dziecka, warto zastanowić się skąd tak naprawdę bierze się tak niska cena.

Myślę, że to bardzo dużo, jeśli ktoś przekazuje ubrania do lokalnych organizacji pomocowych, zamiast je po prostu wyrzucać. Jednak kilku „pozytywnych wariatów” prowadzących fundacje i inne inicjatywy społeczne, nie naprawi tego problemu za setki rodzin z ich obszaru działania. Dlatego proszę wszystkich Państwa, którzy decydują się pomagać i oddają swoje stare ubrania innym, aby poszli trochę dalej: nie kupujmy nowych ubrań, jeśli ich naprawdę nie potrzebujemy. Przyznaję się, że ja sam nie kupiłem sobie nic nowego od wielu lat. A kiedy mi czegoś brakuje? Biorę coś z przekazanych darów – być może parę spodni, albo koszulę, mając nadzieję, że Państwo nie będą mi mieli tego za złe. I tak, stać mnie na nowe rzeczy, ale naszej planety na pewno już nie.

🌊 Dziękuję za uwagę, a teraz do brzegu Marynarze! ⛵️

💜 Od początku pandemii na straży wolontariatu w Fundacji, pozostali dwaj wspaniali faceci: Marian i Józef. Ci dwaj podopieczni fundacji Pro Publico – w służbie ubogim, ramię w ramię ze mną, przesegregowali tony ciuchów. Dziękuję wam! Jesteście wielcy. Wczoraj przygotowaliśmy dziesiątki butów (co widać na zdjęciu) i już od 19 lipca, zarówno obuwie jak i ubrania będą ponownie dysponowane na Dworcu Letnim, przy Zupa Wolności. Według założonego planu, będę tam z ubraniami co drugą niedzielę.

💛 Pod czujnym okiem Agnieszki, Marian z Józefem posegregowali także darowane książki i filmy. Dostaliśmy naprawdę wspaniałe pozycje (załączam zdjęcie). Zwykle sprzedawaliśmy to wszystko podczas koncertów charytatywnych, jednak w związku z pandemią trudno przewidzieć, kiedy z taką pozycją kulturalną powrócimy. Dlatego, jeśli ktoś ma ochotę na dobrą książkę lub porywający film za „co łaska”, to zapraszam do Fundacji. Są także obrazy, zdjęcia i różności. Każdy powinien znaleźć coś dla siebie, a zebrane w ten sposób pieniądze zostaną przeznaczone na działanie Zupy Wolności.

💙 Z całego serca dziękuję Maciej Białka, który w zeszły piątek przywiózł mi ogromne ilości jedzenia wydanego przez sieć „Biedronka”. Dzięki! Jesteś ekstra! Dzięki Tobie najadło się wiele rodzin z mniejszych miejscowości pod Poznaniem.

Dziękuję wszystkim,
Jacques

Podsumowanie ostatnich działań!

Dzień dobry i dobry wieczór. Bardzo dużo udało się wspólnie zrobić w ostatnim czasie i już o wszystkim donoszę:

❤️ Przede wszystkim Bardzo dziękuję Bartkowi i Marcie, którzy odpowiedzieli na mój ostatni apel i zrobili niemałe zakupy spożywcze dla uboższych rodzin spod Poznania. Marta dodatkowo zaopatrzyła mnie w spory zapas podpasek, które bardzo się przydadzą. Serdecznie wam obu dziękuję!

💚 Zupa Wolności otrzymała od Pogotowie Społeczne (serdeczne pozdrowienia dla Pani Beaty i Pani Eli) naprawdę ogromny zapas kaszy, makaronu, ryżu oraz mleka. Piszę to jednak tutaj ponieważ suchej żywności nie rozdajemy na Dworcu (osoby bezdomne nie dysponują kuchenkami…), i pozwoliłem sobie rozdysponować już do potrzebujących rodzin z Przeźmierowa. A to wszystko dzięki wspaniałym lokalnym działaczkom: Pani Elżbiecie i Lucynie! Bardzo wam dziękuję!

💙 Dodatkowo wpadłem dziś do Po-Dzielnia i przywiozłem całego busa ubrań męskich, damskich i dziecięcych. Wszystko zostało wspaniale posegregowane do worków i odpowiednio oznaczone, a to za sprawą Agata Markisz i jej niestrudzonej ekipie Wolontariuszek. Serdecznie wam dziękuję! Cały czas trwają prace nad znajdywaniem nowych domów dla wszelkich ubrań.

💜 Za dary dostarczone do fundacji dziękuję także serdecznie Annie, Julicie z mężem i Karolinie. Jesteście wspaniali!

♻️♻️♻️ A już na sam koniec moja obserwacja społeczna. Nie tylko moja fundacja, ale obecnie większość organizacji pomocowych tonie w ubraniach damskich. Sytuacja pandemii bardzo to uwypukliła, ponieważ są mniejsze możliwości działania wśród osób potrzebujących. Uważam, że jest to ogromny problem zarówno społeczny, jak i ekologiczny. Kupujmy mniej ubrań, nie zalewajmy świata śmieciami. To co organizacje pozarządowe są wstanie przejąć i przekazać dalej (niemałym trudem), to zaledwie kropla w morzu tego, co ląduje na śmietniku (załączam zdjęcie naprawdę pokaźnej ilości ubrań damskich w garażu fundacji, które zostały przejęte od innych organizacji).

Pozdrawiam,
Jacques

Konkurs Stop Klatka Emocji – Głosy publiczności

Szanowni Państwo!

Z całego serca dziękujemy wszystkim uczestnikom konkursu fotograficznego „Stop Klatka Emocji / Confinement votre”. Otrzymaliśmy imponująca ilość prac z całej Europy, w tym z Polski. Zdjęcia cechuje ogromna różnorodność i bardzo indywidualne podejście do sytuacji izolacji społecznej.

Pragniemy powiadomić, że po wielu dniach konsultacji,  Jury konkursu wyłoniło już zwycięzców. Na tym jednak nie koniec – pozostało nie mniej ważne Głosowanie Publiczności. 

Głosy w dwóch kategoriach będzie można oddać do końca czerwca na stronie Facebook organizatorki Anny Marchlewskiejhttps://www.facebook.com/marchlewskaphoto/ (prosimy o polubienie strony).

Oto linki do albumów ze zdjęciami konkursowymi. Głosy oddajemy klikając „Lubię to!”. Zdjęcia z największą ilością polubień, wygrają Nagrodę Publiczności:

POEZJA
HUMOR

Zwycięzcy, oraz data i miejsce wystawy zostaną ogłoszone w najbliższym czasie.
Pozdrawiamy serdecznie, organizatorzy konkursu:

Miasto Rueil-Malmaison, Anna Marchlewska, Fundacja Jacek z Szafy

I jedna kasza dla Kowalskich.

Czas pandemii był dla mnie bardzo łaskawy. Nadal stać mnie na to, żeby kupować niezbędne produkty spożywcze dla siebie i swoich bliskich. Dlatego, że znam wiele rodzin, których sytuacja bardzo się zmieniła przez ostatnie kilka miesięcy, dodatkowo czuję się bardzo wdzięczny za wszystko co mam. Jak nigdy dotąd. Nie zostałem zwolniony, moja pensja nie została ucięta, nie zostałem wysłany na bezpłatny urlop. Starcza mi jeszcze na to, żeby będąc na zakupach nabyć kilka dodatkowych produktów dla przysłowiowych Kowalskich, którzy przecież mieszkają za płotem. I choć na pierwszy rzut oka tego nie widać, naprawdę potrzebują pomocy.

I tak dziś kupiłem makaron świderki za 2,29 zł, mąkę za 1,69 zł, dwie zupy instant za 0,99 zł każda, kaszę wiejską za 1,49 zł, ryż za 1,99 zł, kawę za 8,99 zł, słoik z marchewką i groszkiem za 2,99 zł, sos do spaghetti za 3,49 zł, sos meksykański za 3,49 zł, mydło antybakteryjne za 4,99 zł, sałatę lodową za 3,49 zł i czekoladę za 2,49 zł. Wiadomo, czekolada dla dzieciaków!

Łącznie wydałem 39,37 zł. Wiedząc, że Kowalscy zjedzą z tej kwoty dobrych kilka obiadów, myślę, że to naprawdę mała suma, a jednocześnie tak bardzo dla nich znacząca.

Myślę, że to szczególny czas, odpowiedni aby wyrobić sobie nowy, dobry nawyk. Jeśli Ci z nas, którzy mają trochę więcej, oddadzą choć niewiele tym, którzy mają naprawdę niedużo, wspólnie przetrwamy, aż sytuacja wróci do normy. 

A jeśli nie znasz w okolicy żadnych Kowalskich, którym przydałaby się pomocna dłoń, przekaż nadwyżkę zakupów do Fundacji. Rozdysponujemy wszystko gdzie trzeba!

Magazyn przywrócony!


❤️ Z całego serca dziękuję wszystkim, którzy odpowiedzieli na apel i wykazali się ogromną empatią! Akcja „Bezpieczne przekazanie darów” okazała się dzięki Państwu ogromnym sukcesem. W dniu wczorajszym, z pomocą wspaniałych wolontariuszy, przywróciliśmy do życia magazyn fundacyjny, gdzie posegregowane ubrania czekają na wydanie. Mamy nadzieję już niebawem powrócić do naszej starej formuły, i kiedy tylko będzie to możliwe, ubrania będą wydawane, tak jak do tej pory, w każdą niedzielę na Dworcu Letnim podczas Zupy Wolności

Za pomoc i za dary tym razem serdecznie dziękuję: Asi, Joannie, Kindze, Annie, Mikołannie, Luizie, Małemu Żuczkowi, a także Monice vel Tessie (już drugi raz zebrałaś ubrania!), Julicie z mężem (tym razem za wspaniałe buty), a także Katarzynie (za kolejną partię ubrań, tym razem od Pani Małgorzaty Białas) oraz Agnieszce. Kłaniam się wszystkim w pas!

Jeśli ktoś z Państwa ma możliwość i chciałby wspomóc rodziny, dla których ostatni czas pandemii okazał się wyjątkowo trudny materialnie, zachęcam podczas zakupów dorzucić do koszyka kilka dodatkowych rzeczy:

KONSERWY
KASZY, RYŻE, MAKARONY
GOTOWE DANIA I SOSY W SŁOIKACH
CHLEB
OPATRUNKI
PIELUCHY (dla niemowlaków i seniorów)
MLEKO DLA NIEMOWLĄT
MYDŁA I INNE ŚRODKI HIGIENICZNE
JODYNĘ
WODĘ UTLENIONĄ
ŚRODKI WIRUSOBÓJCZE
UBRANIA (jedynie męskie, damskich już nie przyjmujemy!!!)
BUTY LETNIE (damskie i męskie)

Za wszystkie dary będziemy bardzo wdzięczni!

Pozdrawiam,
Jacques

Kolejne podsumowanie akcji „Bezpieczne przekazanie darów”


Pozdrawiam wszystkich z Szafy! Szafy, którą tak pięknie zapełniliście przez ostatni czas. A czas jest odpowiedni na kolejne krótkie podsumowanie akcji „Bezpieczne przekazanie darów”. A więc do dzieła!

Dziękuję: Marcie za ubrania, Kasi za ubrania i filmy DVD (które trafiły na nasz Kiermasz Charytatywny), Julicie z mężem za ogrom męskich ubrań i wspaniałe książki (które także trafiły na nasz Kiermasz Charytatywny), Luizie z partnerem za wspaniały nowiutki wózek dla bobasa, Katarzynie (na zdjęciu z kartonem!) za zebranie opatrunków i środków do dezynfekcji ran (w czym udział miała także Anna, którą gorąco pozdrawiam), Asi za ubrania, Milenie, która odpowiedziała na nasz apel na stronach Zupa Wolności i kupiła masę pieluch i mleka, oraz podzieliła się żywnością, Grzegorzowi i Monice, którzy kupili masę jedzenia, Dominice z Nordoff Robbins Polska i jej ekipie za ubrania, Paulinie z Fundacja Wokół Piosenki za jeszcze trochę ubrań męskich (drogą awansu, widzimy się jutro!). Dziękuję także Siostrom Elżbietankom oraz Monika Nina za ogromne ilości sałatek rybnych – przez dwa ostatnie weekendy najadło się nimi wiele rodzin! Monice dziękuję także za glukometr, który okazał się niezbędny w jadłodajni na Łąkowej. Bartkowi, za to, że znowu coś dla nas zebrał i tym razem nie zasnął na kanapie, jak do niego jechałem. Elżbiecie, Lucynie, Małgorzacie i Annie – lokalnym działaczkom z Przeźmierowa, dzięki którym mniej osób chodzi z pustym brzuchem. Dziękuję także Patrycji z Fundacja Pomocy Wzajemnej Barka za cynk odnośnie kurtko-śpiworów, które dzięki Agnieszce trafiły do Pogotowia Społecznego. 

Dziękuję Tomaszowi, który zawsze pomaga mi z segregacją ubrań i odbiorami na mieście. Tomasz dodatkowo na wolontariat przynosi niezmiennie colę i chipsy, które odpowiednio wypijam i zjadam i od razu mi się lepiej pracuję.

Na koniec pragnę podziękować Agnieszce. Za moc dobrych pomysłów, na które bym przenigdy nie wpadł, szczególnie za ten, aby zacząć docierać do ludzi poza miastem, których sytuacja jest zdecydowanie gorsza niż w centrum. Oraz za masę ciuchów męskich. Także za organizację przekazania ubrań damskich do Dzielnych Pań spod Kórnika, które tworzą dedykowane paczki dla potrzebujących. Dzięki! Jesteś najlepsza na świecie (jak śpisz oczywiście!).

Wszystkim wam się kłaniam! Jednocześnie informuję, że nadal zbieramy:
KONSERWY
KASZY, RYŻE, MAKARONY
GOTOWE DANIA I SOSY W SŁOIKACH
CHLEB
OPATRUNKI
PIELUCHY (dla niemowlaków i seniorów)
MLEKO DLA NIEMOWLĄT
MYDŁA I INNE ŚRODKI HIGIENICZNE
JODYNĘ
WODĘ UTLENIONĄ
ŚRODKI WIRUSOBÓJCZE
UBRANIA (jedynie męskie, damskich już nie przyjmujemy!!!)
BUTY LETNIE (damskie i męskie)

Serdecznie dziękuję wszystkim za to, że wam się chcę pomagać w tym trudnym czasie!
Jacques

„STOP KLATKA emocji” – ostatnie dni!


Kochani! Przypominam o organizowanym przez nas konkursie fotograficznym „STOP KLATKA emocji”. To już ostatni weekend na to, żeby chwycić za aparaty i dać upust swojej kreatywności w domu czy na ogrodzie – mimo izolacji społecznej i nawet jeśli jesteście na kwarantannie. Udział może wziąć każdy, niezależnie od wieku i posiadanego sprzętu, a nagroda jest naprawdę warta starań. Zwycięskie prace zostaną wystawione w przestrzeni publicznej w Rueil-Malmaison (Francja, Paryż), po zakończeniu obostrzeń wynikających z pandemii. Nad konkursem czuwa renomowana paryska fotograf Anna Marchlewska, a regulamin dostępny jest tutaj:
http://jacekzszafy.org/…/konkurs-fotograficzny-stop-klatka…/

Żeby was zachęcić, właśnie wziąłem córki na ogród i zrobiliśmy kilka zdjęć. Może kogoś zainspirują!

Tymczasem trzymam kciuki za wszystkich uczestników!
Jacques

Podsumowanie akcji „Bezpieczne przekazanie darów”

Przyszedł czas na krótkie podsumowanie akcji „Bezpieczne przekazanie darów”. Zebraliśmy od Państwa ogromne ilości ubrań – bardzo dziękujemy! Wszystko to jest segregowane w Fundacji na bieżąco i trafia do Sióstr Elżbietanek z ulicy Łąkowej w Poznaniu, wedle ich potrzeb i zamówień, a następnie przekazywane jest osobom bezdomnym i ubogim. Bez szerokiego echa, jakim odbiła się ta akcja wśród Państwa, nie byłoby to możliwe!

Zebraliśmy przede wszystkim dużo ubrań damskich i dziecięcych i na chwilę obecną nasze potrzeby zostały w tym aspekcie wyczerpane. Nadal potrzebujemy:

UBRAŃ MĘSKICH I BUTÓW, a także majtek, skarpet, pieluch dla dzieci i seniorów, jodyny, wody utlenionej, środków wirusobójczych. Jeśli ktoś z Państwa posiada i chciałby pomóc, proszę o komunikację przez messengera fundacji lub maila.

Bardzo dziękuję wszystkim wspaniałym Paniom, które albo dostarczyły ubrania do fundacji, albo umówiły się ze mną na odbiór: Joannie, Dominice, Poziomce, Sabrinie, Sylwii, Małgorzacie, Iwonie, Agacie, Aleksandrze, Joannie, Majce, Kindze, Katarzynie, Magdzie, Marcie, Danie oraz Karolinie (mam nadzieję, że nikogo nie pominąłem!). Dzięki wam możemy pomagać!

Serdecznie dziękuję AlicjiCognifide Polska za przekazanie kosmetyków zebranych w ramach akcji „Project Shoebox: pomóż innym w Międzynarodowym Dniu Kobiet”. Wspaniałe paczki dla Pań zawierające produkty pierwszej potrzeby, trafiły już do najbardziej potrzebujących, mydła zostały przekazane Panom.

Dziękuję Tomaszowi, który nigdy nie odmawia pomocy w fundacji przy segregacji ubrań i innych darów. Bardzo dziękuję także Mariczce, która spędziła ze mną majówkę jeżdżąc dziś po Poznaniu i odbierając paczki sprzed Państwa mieszkań. Bez takich Wolontariuszy nic by się nie udało!

Dziękuję Pani Marcie Kaźmierskiej z „Gazety Wyborczej”, za artykuł, który pomógł rozpropagować naszą akcję:
https://poznan.wyborcza.pl/…/7,36001,25901669,po-dzielnia-o…

Przede wszystkim dziękuję jednak Siostrom Elżbietankom. Macie na twarzach uśmiech, a w oczach ukryte zmęczenie. Jednak nie słyszałem nigdy, abyście narzekały. Wciąż zmieniacie na lepsze światy innych osób. Pozdrawiam także Macieja z fundacji Pro Publico – w służbie ubogim, który nad wszystkim czuwa.

Pozdrawiam,
Jacques

Po-Dzielnia!

A dziś byłem w Po-Dzielni i odwiedziłem prowadzony przez Kalinę Olejniczak punkt darmowej wymiany dóbr. W ramach akcji „Bezpieczne przekazanie darów” otrzymałem więcej niż mógłbym prosić! Co prawda punkt jest, jak wiele innych miejsc, zamknięty do odwołania, to jednak dziś Kalina otworzyła dla mnie rano swe podwoje i spakowaliśmy całego busa ubrań. Wszystko to będzie wydawane sukcesywnie do Sióstr Elżbietanek z ulicy Łąkowej i trafi do osób najuboższych.

Pozdrawiam,
Jacques

ps. Pozdrowienia dla Magdaleny za pomysł!

Akcja „Bezpieczne przekazanie darów”

Dzisiaj udało się wygrzebać w Fundacji ostatnie rzeczy, które mogą się jeszcze przydać osobom ubogim. Ostatnie soki, ostatnie kilka ubrań, zbłąkany śpiwór, koc i kilka opakowań pieluch. Trochę ciasta i kiełbasy z zamrażarki. Wszystko to trafiło do Sióstr Elżbietanek z jadłodajni Caritas przy ulicy Łąkowej w Poznaniu. Siostry codziennie karmią, opatrują i ubierają kilkaset osób. Mają jednak ogromne braki, w końcu to czas pandemii. Dlatego rozpoczynam akcję „Bezpieczne przekazanie darów”, która może się udać tylko dzięki WAM. Jeśli posiadacie rzeczy, które chcialibyście przekazać bohaterskim siostrom, przy zachowaniu zasad bezpieczeństwa (maseczka, rękawiczki, dezynfekcja toreb z darami płynem wirusobójczym), możecie zostawić w umówionym terminie i godzinie przy siedzibie Fundacji w Przeźmierowie, lub też umawić się ze mną na odbiór darów wystawionych przed wasz dom czy mieszkanie (Poznań i okkolice). Kiedy uzbieram wystarczającą ilość rzeczy, przetransportuję je na Łąkową i trafią do osób najbardziej potrzebujących. 

A oto co jest potrzebne (począwszy od rzeczy najważniejszych):

JODYNA
WODA UTLENIONA
ŚRODKI WIRUSOBÓJCZE
BUTY LETNIE (damskie i męskie)
OPATRUNKI
ubrania (damskie i męskie)
konserwy (z których można zrobić kanapki)
chleb
pieluchy
mleko dla niemowląt 

Jeśli chcecie przy okazji przekazać ubrania dziecięce, trafią one do fundacyjnych pojemników PCK. Prosiłbym jednak, aby były w osobnych torbach niż ubrania dla dorosłych.

Proszę o kontakt przez messengera Fundacji https://www.facebook.com/jacekzszafy/ lub mailowo fundacja@jacekzszafy.org – z góry dziękuję za całą pomoc!

Sama jadłodajnia działa w ten sposób: https://www.youtube.com/watch?v=Vuqn7KJyxX4&feature=youtu.be

Dodatkowo chciałem pozdrowić Bartka, który wdzięcznie prezentuje się na tle busa z darami. Bartek został pierwszym uczestnikiem akcji „Bezpieczne przekazanie darów” i dzięki niemu mogłem dziś dostarczyć na Łąkową wiele toreb z ubraniami. Serdecznie dziękuję także Samancie, która przekazała Bartkowi wiele z uzbieranych przez niego ubrań.

Serdecznie pozdrawiam, dziękuję i proszę o pomoc,
Jacques

ps. W związku z obowiązkami wynikającymi z edukacji domowej, pierwsze transporty mogę odebrać od 24 kwietnia.