„Śmierć nie jest kresem naszego istnienia, żyjemy w naszych dzieciach i następnych pokoleniach. Albowiem to dalej my, a nasze ciała to tylko zwiędłe liście na drzewie życia” – Albert Einstein.
Za nami wczorajsza uroczystość Wszystkich Świętych. Dziś przypadają Zaduszki, Dzień Zmarłych, kiedy wspominamy tych, którzy odeszli. W tym roku obchodzone przez nas tradycyjnie święta zmieniają się, dlatego że zmienia się nasza optyka i spojrzenia na świat. 24 lutego rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę. Tego dnia mieliśmy tradycyjnie kupić pączki, bo akurat wypadał Tłusty Czwartek, przygotowujący nas do postu, który poprzedza święta Wielkiej Nocy. Pamiętam, że obudziłem się tego dnia nad ranem i przeczytałem wiadomości o ruchach wojsk rosyjskich na terytorium Ukrainy. W pierwszym odruchu pomyślałem, że to niemożliwe. Dla mnie osobiście wojna nigdy nie była tak blisko. Nie zjadłem tego dnia ani jednego pączka, ponieważ musieliśmy działać, wymyślić jak pokierować Fundacją, aby była w stanie zająć się nowym zadaniem, jakim jest pomoc ofiarom wojny, a było to działanie bez precedensu. W te Zaduszki także trudno myśleć jedynie o swoich najbliższych zmarłych, kiedy przez ostatnie 252 dni wojny tysiące osób zginęło od kul, bomb, rakiet, w wyniku tortur, od odniesionych ran. Możemy w „Jacku z Szafy” uczcić ich pamięć, wspomagając tych Ukraińców, którzy uciekli do naszego kraju przed agresją.
♥️ W ostatnią sobotę udało nam się, dzięki Państwa pomocy, wspomóc dziesiątki osób. Jak zawsze wystawiliśmy ubrania i artykuły pierwszej potrzeby, oraz wydawaliśmy żywność. Dziękujemy Cukierni Liczbańscy za chleby oraz naszym Anonimowym Darczyńcom za zapas mięsa. Markowi dziękujemy za okładzinę, a Mirosławie za zamrażarkę. Zerri za wkład w rozwiezienie nadmiaru mięsa, tam gdzie było potrzebne. Dodatkowo, a czym należy przypominać i doceniać, niesamowita grupa Wolontariuszy czuwa cały tydzień nad organizacją, poświęcając swój czas i energię – jesteście nie do przecenienia!
Sytuacja w Fundacji zmienia się:
👉 Podpisaliśmy umowę z Polskim Związkiem Hodowców Gołębi Pocztowych na użytkowanie budynku na Magazynowej 25 do końca roku, z możliwością późniejszego przedłużenia. Serdecznie dziękujemy Panu Januszowi Zarzyńskiemu, prezesowi Związku, który wciąż nas wspiera.
Pozdrawiamy!
Jacki z Szafy
Punkt Pomocy Humanitarnej
ul. Magazynowa 25, Przeźmierowo
(budynek Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych)
Dary można zostawiać w sobotę na ulicy Magazynowej 25, w godzinach 10:00 do 13:00.
Pomoc wydajemy w sobotę w godzinach 11:00-13:00
🇺🇦
Центру допомоги Україні.
Працюємо:
СУБОТА 11:00 – 13:00
Інші дні ми зачинені!
Адреса: Przeźmierowo, ul. Magazynowa 25